Każdego dnia przebywamy w różnych wnętrzach. Dom, praca, miejsca użyteczności publicznej oraz wiele innych, to przestrzenie, z którymi codziennie się stykamy. Niektóre są oswojone, znamy je tak dobrze, że już ich wręcz nie dostrzegamy. Inne – nowe lub rzadko odwiedzane, poznajemy, analizujemy, akceptujemy, lub odrzucamy, czasem ignorujemy.

Wszystkie one zostały w jakiś sposób zaprojektowane. W niektórych przypadkach był to świadomy proces, w innych – bardziej ewolucja, stopniowe powstawanie poprzez zmienianie i dodawanie kolejnych elementów. Niektóre są przyjazne, wygodne, chce się w nich przebywać. Inne – męczą, są niefunkcjonalne i ma się ochotę z nich jak najszybciej uciec.

Co sprawia, że tak różnie możemy odbierać różne wnętrza? Dlaczego jedne są przytulne i komfortowe, a inne nas irytują i powodują złe samopoczucie? Kluczową sprawą jest ich zaprojektowanie. Oczywiście miejsca urządzone przez amatorów mogą być piękne i funkcjonalne. Jednak aby mieć pewność, że nasz nowy dom, biuro czy mieszkanie będą nam dobrze służyły i świetnie się prezentowały warto poradzić się kogoś, dla kogo projektowanie wnętrz to pasja, zawód i chleb powszedni.

To właśnie architekci wnętrz wiedzą, jak stworzyć przestrzenie, które będą miłe dla oka, a przy tym dobrze rozplanowane pod względem funkcjonalnym. Dzięki wiedzy i doświadczeniu projektantów otaczające nas codziennie wnętrza mogą stać się dziełami sztuki. Sztuki użytkowej, codziennej, ale sztuki. Bo sztuką jest tak zaprojektować wnętrze, żeby spełnić w jednej przestrzeni wszystkie wymagania, potrzeby i marzenia inwestora, i żeby zachowywała ona wszelkie walory użytkowe i funkcjonalne.

Specjaliści od aranżowania naszego otoczenia potrafią tego dokonać. Jeśli zatrudnimy architekta wnętrz, to powinniśmy na początku, podczas pierwszych rozmów, przedstawić nasze oczekiwania. Dobrze jest posiłkować się na przykład zdjęciami czy wycinkami, pokazującymi styl, lub rozwiązania, które chcielibyśmy wcielić w życie u siebie. Warto spisać sobie najważniejsze dla nas rzeczy i zastanowić się nad naszym codziennym rytmem życia. Projektant weźmie to wszystko pod uwagę i stworzy kilka wariantów projektu koncepcyjnego. Będziemy mogli wybrać ten, który jest nam najbliższy. To ten etap, kiedy architekt może „poszaleć”. Zwykle najbardziej zresztą lubiany przez twórców, którzy mogą wtedy puścić wodze fantazji, mając jednak stale na uwadze funkcjonalność i realność wykonania swoich wizji. Będzie on podlegał dalszemu opracowaniu.

Na etapie projektu wykonawczego, koncepcja zostaje przekuta w konkretne rozwiązania. Projektant tworzy rysunki wykonawcze dla ekipy. Rozrysowuje wszelkie zmiany w układzie ścian, instalacjach itp. Dla pomieszczeń typu kuchnia i łazienka wykonuje szczegółowe plany rozmieszczenia wszystkich elementów wykończeniowych. Rozlicza płytki, parkiety, osprzęt. Dzięki temu wiadomo, ile czego należy kupić, żeby niczego nie zabrakło. Unikamy, jakże częstych w przypadku remontów, opóźnień i dodatkowych kosztów, generowanych, gdy zamówi się za mało materiałów wykończeniowych i trzeba znów czekać na kolejną dostawę. Dodatkowo projektanci, na przykład ci z warszawskiej pracowni Projekt MIMO, praktykują, w razie potrzeby, wizyty w sklepach i salonach z wykończaniem wnętrz wspólnie z inwestorem. Pomagają i doradzają „na żywo”, co zamówić do naszego nowego lokum. Jakie wybrać oświetlenie, czy dodatki.

Inwestycja w zlecenie profesjonalistom zaprojektowania naszych wnętrz opłaca się jeszcze z jednego, możliwe, że najważniejszego, powodu. To architekt podczas prac wykończeniowych kontaktuje się z ekipą i pilnuje, żeby wszystko było realizowane zgodnie z projektem. Dogląda remontu podczas nadzorów i jeśli zajdzie taka potrzeba (a wiadomo, że czasem podczas remontów zdarzają się „niespodzianki”) rozwiązuje na bieżąco pojawiające się problemy.

Jak widać projektowanie wnętrz to nie sztuka dla sztuki, tylko całkiem realna pomoc dla osób, które stoją przed dylematami związanymi z urządzeniem nowego domu, biura lub mieszkania. Warto z niej skorzystać.